Misja w lokalizacji 18. ma mieć specyficzny przebieg. Zdjęcia wykonane z orbity wykazały, że wyspa będąca planowanym miejscem lądowania nie stanowi interesującego celu badania. Zamiast na wyspie załoga ma skupić się na wodach ją otaczających. Wraz z promem szykowany jest transporter gigantycznego batyskafu, mogący wytrzymać przytłaczające ciśnienie blisko dna zbiornika. Na prom spakowane zostały skrzynie z niewielkimi generatorami nuklearnymi. Niezwykle silne lampy jonowe to jedyne źródło światła, które ma szansę rozświetlić mrok otchłani. Liczne świdry, młoty i materiały wybuchowe należą do najbardziej brutalnych metod badawczych, jednak stanowią też te bardziej skuteczne. Dla specjalistów lubujących się w delikatniejszym podejściu przygotowano potężne skanery świetlne, ultrasonografy i podręczne magnetoreceptory. Dla zapewnienia bezpieczeństwa każdy kombinezon zawiera wbudowany system podtrzymywania życia w nagłych wypadkach, analizatory składu atmosfery i liczniki promieniowania. Zespół przygotował się na większość zagrożeń, które mógłby wymyślić przewrażliwiony, acz racjonalnie myślący umysł.

– Sprawdźcie raz jeszcze, czy wszystkie punkty na liście są zaznaczone. Nie może wam niczego zabraknąć. Od dokładnego przygotowania zależy nie tylko powodzenie misji, ale też wasze życie.

Członkowie zespołu alfa ponownie przyglądają się skrzyniom zapakowanym na prom i łaziki. Wszyscy mają na nadgarstkach niewielki tablet z ekranem wielkości karty do gry. Przy pomocy cienkiego rysika zaznaczają kolejne punktu.

– Lampy, generatory, lance termiczne... – wymienia powoli jeden z nich – Zapasowe wiertła, próbniki... NIe przypisaliście nam za dużo materiałów wybuchowych? Chcemy zbadać jaskinie, nie przekopać się przez skorupę planety.

– Jeszcze będziecie żałować, że nie zabraliście więcej. W ścianach jaskiń żył metali ciężkich. Ciężko będzie wam się przez nie przebić, ale zachowajcie jednak zdrowy rozsądek i każdą wiekszą eksplozję konsultujcie z nami. Nie chcemy pogrzebać was żywcem, ani zniszczyć potencjalnego biomu. Uważajcie też z wiertłami. Zamiast ich nadużywania polecamy wam lance termiczne. Ta metoda nie będzie wprowadzała skał w niekorzystne drgania, które mogą spowodować rozerwanie dna. Szczegółowo obserwujcie wskaźniki sejsmiczne. Nieprzewidziane wstrząsy to oznaka silnej aktywności wulkanicznej. W takich wypadkach natychmiast aktywujcie poduszki bezpieczeństwa batyskafu, które jak balony wyniosą was na powierzchnię.

śluza hangaru okrętu Viatorem

 

ciasne korytarze batyskafu

 

 DALEJ